Na przestrzeni wieków transport z każdym mijającym stuleciem rozwijał się coraz bardziej. Tak właściwie to nie wiadomo czy rozwój historii napędzał transport, czy raczej rozwój transportu, napędzał historię. Być może po trochu było i tak, i tak. Pierwsi ludzie w celu przeniesienia kamieni czy jedzenia używali własnych rąk. Ich potomkowie tworzyli coraz to sprawniejsze narzędzia, aż w końcu powstało koło. Było to z pewnością jedno z najbardziej przełomowych wydarzeń w dziedzinie transportu.
Ktoś powie, że w czym rzecz, przecież koło zapoczątkowało bowiem powstanie pierwszych prymitywnych taczek i wózków. Ja powiem koło stworzyło, na równi z ogniem, cywilizację. Koło jednak to nie wszystko. Nadszedł dzień w, e którym ludzie zaczęli wykorzystywać wodę do przemieszczania się.
A potem poszło już z górki. Z naszego punktu widzenia ważnymi momentami odnoszącymi się do żeglugi morskiej mogą być wyprawy Krzysztofa Kolumba lub Vasco da Gamy w poszukiwaniu drogi morskiej do Indii, co ułatwiło by transport różnych surowców. Dzięki odkryciu przez Kolumba Ameryki, a także dzięki dobrze zorganizowanej spedycji, do Europy zaczęto statkami transportować przyprawy, warzywa czy owoce.
Wraz z nowymi pomysłami spedycja coraz bardziej się rozwijała, a Europa wzbogacała się o kolejne zagraniczne przysmaki. Kolejne epoki przynosiły nowych wynalazców, a wraz z nimi nowe pomysły i ciekawe rozwiązania techniczne. Ale nic nie równa się z wynalazkiem pracy zlecanej komuś innemu! W ten oto sposób zaczęły powstawać pierwsze firmy transportowe, które za drobną opłatą pomagały ludziom przewozić najrozmaitsze rzeczy.
Co nam przyniesie w tym względzie XXI wiek?
Czy będą to nowe możliwości? Jak wpłyną one na rozwój firm transportowych? Czy jakiś wynalazca wymyśli wreszcie sposób, by transport służył pomocą wszystkim potrzebującym?