W stereotypowej szkole ciężko nauczyć się języków obcych. Oddziałuje na to sporo czynników, nie czas w tym miejscu na ich opisywanie. Od stuleci już opracowywane są sposoby, które umożliwiają nauczenie się języków obcych na pułapie umożliwiającym swobodną konwersację. Niemiecki wędrowiec Heinrich Schlimann, powszechnie znany odkrywca Troi nauczył się przeszło dziesięciu języków przy pomocy prostej, choć niesłychanie praco i czasochłonnej metody.
Przez całe godziny słuchał języka, jakiego pragnął się nauczyć, potem starał się przekładać teksty pisane, następnie pisał własne wypracowania i przynosił je do weryfikacji nauczycielom. Gdy tamci poprawili pomyłki, Schlimann uczył się wypracowań na pamięć i recytował nauczycielom.
To umożliwiło mu niezwykle szybkie opanowanie w sumie dowolnego języka. Trzeba jednak powiedzieć, iż jest to metoda skomplikowana. Obecnie strategia Schlimanna używana jest w nowoczesnych, niestosujących schematycznych metod szkołach. Jak nietrudno się domyślić, są to raczej prywatne uczelnie, takie jak reklamująca się frazami: licencjat język angielski Stargard, licencjat język niemiecki Stargard i germanistyka Stargard uczelnia wyższa Nauczycielskie Kolegium Języków Obcych, rzecz jasna w Stargardzie.
Unowocześniona metoda Schlimanna to tylko jedna z oryginalnych technik szkolenia, jaką wykorzystuje ta szkoła.