Dzisiejsze czasy bardzo różnią się od tych pamiętanych z dzieciństwa. Wtedy mieliśmy spokój, większość dorosłych miała pracę i choć trzeba było stać w długich kolejkach do sklepów, mieliśmy mniej trosk. Można było bez obaw wisieć na trzepaku, nie było telewizji cyfrowej i laptopów a mimo to wszyscy potrafili się spotkać w odpowiednim momencie. Nie było potrzeby dzwonić i się zapowiadać, żeby odwiedzić dobrego znajomego.
Obecne życie, to ciągła gonitwa i walka o pieniądze by co i rusz kupować nowe i lepsze gadżety. Niestety to one wyznaczają nasz status społeczny. Przykro stwierdzić, ale nie ma znaczenia jakimi jesteśmy ludźmi. Nie często mówi się o kimś, że jest uczciwą i pomocną osobą. Ludzie rzadko sobie pomagają, bo w tych czasach dobry uczynek nie jest modny.
W co dzień szybszej gonitwie zaczynamy gubić bardzo ważne rzeczy. W szczególności cierpi na tym życie rodzinne. A na naszych twarzach coraz rzadziej występuje uśmiech. Mamy sporo trosk i wciąż boimy się stracić pracę i stałe źródło dochodu i pieniędzy na konsumpcję. Jednocześnie zaciągamy coraz więcej pożyczek i niechętnie myślimy co będzie w jutro. Żyjemy tylko bieżącym dniem nie myśląc jak zaplanować kolejne lata.
Każdy z nas powinien czasem usiąść na chwilę i pomyśleć nad sensem tego szaleństwa.
Być może spotkałeś już na swojej drodze ukochaną osobę, która dała Ci dzieci. Czy już planujesz jaka będzie Ich przyszłość? Słyszysz ile codziennie jest wypadków? Zdarzają się nie tylko kierowcom, ale też zwykłym przechodniom. Całą Polska widziała jakich zniszczeń może dokonać powódź. A Ty możesz iść jak codziennie ulicą a na głowę spadnie Ci przysłowiowa cegła. Jak wtedy poradzi sobie Twoja Rodzina? Kto będzie spłacał raty za mieszkanie? Do jakich szkół, będą chodziły Twoje dzieci? Ok. Możesz przeżyć wypadek. Potem długa rehabilitacja i przystosowanie do nowego życia? Jak wtedy będziesz funkcjonował?
Nasze społeczeństwo ma tendencję do wniosków już po tragicznych doświadczeniach. Wtedy wiemy, że trzeba było wcześniej się zabezpieczyć i trzeba było pomyśleć. Mądry Polak po szkodzie? A może jednak przemyśl to już dziś?