Zakupy grupowe z dnia na dzień zapewniają sobie coraz większą popularność wśród internautów. Okazuje się jednak, że nie wszystko, co z nimi związane jest tak sympatyczne, jak mogłoby się początkowo wydawać.
Powody do narzekań mają przede wszystkim pracownicy zatrudnieni w firmach zajmujących się organizacją zakupów grupowych. Wielu z nich narzeka na wyzysk, brak czasu dla siebie, a nawet depresję.
Branża zakupów grupowych rozwija się bardzo dynamicznie. Obecnie w naszym kraju działa 66 tego rodzaju serwisów. Każdy z nich zatrudnia dziesiątki pracowników. Kiedy pojawia się nowy serwis, automatycznie pojawia się też zapotrzebowanie na nowych pracowników. Chętnych zwykle nie brakuje. Zgłaszają się przede wszystkim młodzi ludzie, którzy chcą pracować w nowej prężnie rozwijającej się firmie.
Niestety, rzeczywistość nie zawsze odpowiada ich oczekiwaniom.
W firmach działających w branży zakupów grupowych bardzo często odbywa się istny wyścig szczurów. Szefowie celowo rozpoczynają niezdrową konkurencję wśród pracowników, przez co wielu z nich jest doprowadzonych na skraj zdrowia psychicznego. Wszystko to za pensję, której wysokość pozostawia wiele do życzenia. Wielu pracowników odchodzi po kilku miesiącach. Część z nich chętnie ostrzegłaby innych przez angażowaniem się w ten biznes, jednak nie mają takiej możliwości ? umowa, którą podpisują zabrania im działania na szkodę firmy.