Siedząc w pracy możemy ustalać sobie pewne małe przyzwyczajenia, które pomogą nam czekać na konkretną godzinę w świadomości, ze coś miłego nas o tej porze spotka. Idąc tropem tej zasady ustaliłam sobie, że chwilę po 12ej, kiedy to dzień jeszcze się dłuży, ale słońce świeci już przyjemnie za oknami – nastawiam czajnik na kawę. Kawa…