Skip to content
Nasze krajowe ścieżki rowerowe niestety nie należą do najlepszych w Europie. Ich jakość jest delikatnie mówiąc tragiczna. Oczywiście pomijając już fakt, że jest ich tak bardzo mało. A te co jeszcze istnieją, to często są wąskie, dziurawe i słabo oświetlone. Każdy kto chociaz raz jechał wieczorem taka ścieżką, wie co to znaczy niespodzianka. I niekoniecznie miła niespodzianka. A tak wiele się teraz słyszy o promowaniu zdrowego stylu życia. Teoretycznie jazda rowerem jest dobra dla naszego zdrowia, ale nie jestem pewna czy jazda rowerem, szczególnie wieczorem, po naszych ciemnych ściezkach czy niestety chodnikach ? to samo zdrowie. Ewentualnie można jeszcze jechać zatłoczoną, pełną spalin ulicą. Na jedno wychodzi. Jako zapalony rowerzysta apeluję do włodarzy mojego miasta. Jeśli już nie macie pieniędzy na budowę nowych ścieżek czy chodników, naprawcie chociaż te istniejące. Załatajcie dziury i zróbcie coś z tym oświetleniem. Nie powiem, idealnie by było zamontować lampy ledowe, ale z braku laku? wystarczą zwykłe, działające żarówki. Dajcie jakiekolwiek źródło światła. Uwierzcie, a najlepiej sami spróbujcie, wieczorna jazda na rowerze może i podnosi adrenaline, ale z pewnością nie w tym pozytywnym znaczeniu. No to wielcy panowie i panie, zapraszam na wieczorną przejażdżkę rowerową. Myślę, że to najlepszy sposób aby przekonać się o stanie naszych dróg.
Niestety, nie wszedzie gminy o to dbają, a szkoda wielka