Zadziwiająco wielu Polaków nie dba o stan swojego uzębienia. Wizytę u dentysty traktujemy jako ostateczność i często zjawiamy się u niego dopiero wtedy, kiedy zwyczajnie nie jesteśmy już w stanie dłużej znieść bólu. Powszechne są też zaniedbania w codziennej higienie jamy ustnej. Tymczasem stan naszych zębów rzutuje nie tylko na nasz wygląd, ale i na ogólny stan naszego organizmu.
Statystyki mówią same za siebie. Aż ? naszych rodaków nie zgłasza się na profilaktycznie wizyty kontrolne w gabinetach dentystycznych. Ponad połowa Polaków nie widziała swojego dentysty przez ostatni rok. Nic zatem dziwnego, że blisko 2/3 emerytów nie ma już własnych zębów i funkcjonuje normalnie tylko dzięki protezom.
Okazuje się jednak, że kiepski stan naszych zębów wynika nie tyle z lenistwa, czy niedbalstwa, ile ze zwyczajnej niewiedzy. Spora część Polaków nie zdaje sobie sprawy z tego, że dentystę należy odwiedzać co najmniej raz w roku. Nie wiemy też, jak często należy wymieniać szczoteczkę do zębów i jak prawidłowo używać nici dentystycznej.
Dane są bardzo alarmujące. Tymczasem braki w uzębieniu bardzo niekorzystnie rzutują na naszą aparycję. Mogą także przyczynić się do rozwoju różnego rodzaju poważnych schorzeń, jeśli bakterie powodujące próchnicę przedostaną się do krwiobiegu.
Mając to na uwadze, warto jak najszybciej zaplanować kontrolną wizytę u dentysty. Nawet jeśli nie odczuwamy żadnych przykrych dolegliwości ze strony zębów, ich stan może wymagać interwencji stomatologa. Problemem może okazać się jedynie koszt takiej wizyty. Wiele z podstawowych świadczeń dentystycznych wciąż jeszcze nie jest refundowana, przez co wizyty u dentysty wciąż jeszcze należą do najkosztowniejszych wizyt lekarskich.
Masakra… a uchodzimy za naród najładniejszych kobiet na świecie i na pewno całkiem przystojnych mężczyzn.. (fenomen polskiego hydraulika przystojniaka), a tu taki psikus.
A niby gabinety dentystyczne (tu lista) są wszędzie, i ludzie w nich pełno, a jednak okazuje się, że o zęby nie dbamy.