Nowe wyzwania Wilanowa

W ostatnim okresie Wilanów jest jedną z najdynamiczniej zaludniających się dzielnic Warszawy. Upatrzyli ją sobie nie tylko deweloperzy, którzy stawiają tutaj budynek za budynkiem, ale także pracownicy warszawskich korporacji ściągani do stolicy z różnych części kraju. Rosnące w tempie wielokrotnie szybszym niż polski PKB Miasteczko Wilanów (bo tak nazywa się już nową część Wilanowa powstałą w miejscu, gdzie jeszcze dziesięć lat temu rozciągały się wilanowskie łąki) to jednak nie tylko nowe mieszkania.
Duża ilość nowych mieszkańców ? i to mieszkańców w kwiecie wieku, zarabiających powyżej (czasami kilkukrotnie) średniej krajowej, nierzadko z dzieckiem lub dziećmi ? wytworzyła duży popyt na produkty i usługi, których wcześniej tu nie oferowano, a już na pewno nie w takiej ilości. Market, fryzjer, fitness, piekarnia, pub, w końcu żłobek, przedszkole. Wilanów (ten nowy) nasyca się takimi punktami równie szybko jak nowymi mieszkaniami. A może nawet szybciej ? zasada ?im więcej ludzi tym większa konkurencja? znajdzie tu zastosowanie.
W kwestii usług publicznych takich jak szkolnictwo rodzi się jednak pytanie o ilość i jakość miejsc, które będą te usługi wykonywać. Wiadomo, że inwestor prywatny dostosowuje środki i przebieg procesu inwestycyjnego do sytuacji na rynku ? markety czy zakłady usługowe powstawały więc (i nadal powstają) w Wilanowie praktycznie jednocześnie z oddawaniem do zamieszkania nowych mieszkań.

Administracja gminna nie jest jednak tak elastyczna w swoim działaniu, a proces inwestycyjny nowej placówki takiej jak szkoła czy żłobek o wiele bardziej rozciągnięty w czasie. Drugą sprawą jest wielkość gruntu dostępna pod takie inwestycje ? jego wycena w Wilanowie spowodowała, że stał się on na rynku towarem bardzo pożądanym, stąd pytanie czy samorząd zostawił go sobie wystarczająco dużo pod zabezpieczenie szczególnie usług edukacyjnych, które przestrzeni niewątpliwie wymagają.

1 Comment on "Nowe wyzwania Wilanowa"

  1. Boziu, jak ja się ciesze, że jednak mieszkam w Lublinie i tu wszystko jest tańsza niz w takiej Wawie…
    Za przedszkole prywatne Lublin (junior, Hryniewieckiego), płacę naprawdę nie tak dużo jak się czyta w gazetach czy w tv jak mówią, a opieka pierwsza klasa, nie mogę normalnie narzekać.
    No ale Warszawa i Wilanów jeszcze to wiadomo – ceny wysokie.

Comments are closed.