Ostatnich kilka lat to w dziedzinie męskiej elegancji i dbałości o siebie znaczny skok, który można swobodnie określić zmianą cywilizacyjną. Jeszcze jakiś czas temu mężczyzna nie pachniał, nie dbał o siebie, kreował się poniekąd na typ neandertalski, bo taki tez uważany był za przejaw twardości, odwagi, i samej męskości.
Dziś sytuacja zmieniła się diametralnie. Współczesny mężczyzna, zarówno reprezentujący tzw. metroseksualny typ bycia, jak i nie urażając nikogo „klasyczny samiec” – dba o siebie i stara się wyglądać lepiej, ciekawiej ubierać, dopasowywać do stroju dodatki i prezentować się dobrze. A , że zapach jest drugą skórą i to w dużej mierze on zwraca uwagę zarówno płci przeciwnej, jak i inwestorów, kontrahentów i współpracowników ? to panowie starają się coraz perfekcyjniej dobierać dla siebie perfumy męskie. Liczy się tutaj oczywiście nie tyleż sama marka, co jej prestiż i klasa, jaka dotyczy danego zapachu.
Davidoff czy Giorgio Armani są wersjami mocnymi, dla twardych i zdecydowanych mężczyzn, podczas gdy bardzie wysublimowane zapachy projektantów męskich perfum mogą przebić uznane marki ? jakością, trwałością zapachu, przyswajalnością i przede wszystkim unikatowością. Bo tak naprawdę mężczyzna nie może pachnieć jak trzydziestu jego kolegów z pracy. Musi wypracować sobie wyjątkowy, niepowtarzalny styl łączący w sobie zapach i ubiór, musi znaleźć taką wodę perfumowaną, perfum lub dezodorant, który będzie idealnie współgrał z jego ciałem, charakterem i stylem życia.
Tylko takie połączenie zapewni mu maksymalną elegancję będącą sumą wielu cech i produktów, jakie na siebie wkłada. Mężczyzna z klasą, zapachem i nutką elegancji ? to typ nowy, ale zdecydowanie przychylniejszym okiem oceniany przez kobiety.
no ba, w końcu nawet klasyczny samiec musi pachnieć:) bez tego ani rusz:) w ogole chwała temu, kto wymyślił perfumy