Kim chciałeś zostać w dzieciństwie?

Małe dziewczynki mające po kilka lat marzą o tym, żeby zostać królewną, piosenkarką, czy aktorką i móc w zasadzie nic nie robić. Mali chłopcy chcą być twardzielami, dlatego też marzy im się profesja policjanta albo strażaka. Z wiekiem aspiracje zawodowe bardzo się zmieniają, ponieważ marzenia zaczyna weryfikować proza życia. Nie każdy może zostać tym, kim chce i o kim marzył w dzieciństwie.

Wydawać by się mogło, że Maciej Stuhr spełnił swoje dziecięce marzenia i został aktorem, tak jak jego ojciec, Jerzy Stuhr. Tymczasem, wcale nie jest takie pewne, że on rzeczywiście marzył o pracy aktorskiej. Patrząc na swojego ojca, doskonale wiedział, jak bardzo praca ta wymaga poświęceń i zaangażowania. Nie ma w niej miejsca na bycie mężem i ojcem w pełnym wymiarze tego słowa. Aktor musi oddać część siebie swoim postaciom, aby stać się wiarygodnym na ekranie.

Na przekór temu, Maciej Stuhr ma rodzinę, z którą pozostaje w ścisłej relacji, a jednak spełnia się aktorsko.

W latrach młodzieńczych co prawda obrał on zupełnie inny kierunek studiów, niż praca którą teraz wykonuje, ale jego wrodzone talenty aktorskie i kabaretowe dały o sobie znać. Występuje on również jako konferansjer na scenach w całej Polsce. Konferansjerzy tacy jak on czerpią ze swojej pracy stałe zyski, dzięki czemu mogą zapewnić sobie i rodzinie byt na odpowiednim poziomie. To jest wystarczającym uzasadnieniem ich zawodu.