Zdecydowanie tak. Nie ma sosu, który by nie tuczył, no może oprócz winegret, który jest niezwykle łagodny i niskokaloryczny. Pozostałe sosy, nawet taki sos koperkowy, ma właściwości kaloryczne. Dodatkowo, jeśli dodamy je do naszych potraw, spowodujemy, że będą one mniej efektownie spalane. Doprowadzić do może do tego, że spożywane przez nas produkty nie będą w szybkim tempie spalane, co prowadzi do powstawania nadwagi i innego tego typu chorób. Dlatego też z sosami trzeba działać ostrożnie. Pomimo tego, że sosy nie są jakoś specjalnie zdrowe, to jednak przepisy w większości uwzględniają je w swoich składnikach. Zazwyczaj każdą dodawać do potraw duże ilości sosów, jednak nie jest to zdecydowanie wskazane. Jak wiadomo, sosy posiadają w sobie śmietanę, która jest niezwykle tucząca, dlatego też jeśli już chcemy użyć takiego sosu, to trzeba go stosować tylko raz na jakiś czas i to z umiarem.

Nawet przepisy wegetariańskie nie oszczędzają się od dodania w swoich składnikach sosów. Są one jednak trochę mniej kaloryczne, niż te w zwykłych przepisach. Jak wiadomo, najbardziej tuczy to co najlepiej smakuje. Tak jest właśnie w przypadku sosów. Mają one w większości znakomity smak, jednak są niezbyt zdrowe. Ciekawe jest to, że to co niezdrowe to jednak smakuje największej liczbie ludzi, a to co zdrowe i pożywne, jest unikane przez konsumentów. Jest to dziwny mechanizmy, ale niestety obecny na całym świecie. Dlatego też, coraz więcej ludzi cierpi na nadwagę.

Dodają oni duże ilości sosów do swoich potraw, przez co wzrastają poziom ich kalorii. Często sosu jest więcej na talerzu niż surówki czy ziemniaków. W zasadzie przecież nie smakuje to aż tak dobrze, a jednak taka tendencja jest widoczna w niektórych polskich domach. Nie jest to zjawisko jednak aż tak dobre. Otyłość jest ogromnym problemem wielu ludzi, a przede wszystkim tych młodych. Dzieje się tak, że jedzą oni dużo sosów oraz innych kalorycznych potraw, jednak nie uprawiając żadnych sportów, tylko siedząc przed komputerem lub telewizorem.