Do 1. Warszawskiej Brygady Pancernej w Wesołej dotarła pierwsza partia nowoczesnych czołgów M1A2 SEPv3 Abrams. To najbardziej zaawansowana wersja amerykańskiego wozu bojowego, która znacząco zwiększa zdolności obronne Wojska Polskiego i całej wschodniej flanki NATO.
Zakup, skala dostaw i harmonogram
Polska zakontraktowała łącznie 366 czołgów Abrams – 116 używanych M1A1 oraz 250 nowych M1A2 SEPv3. Wszystkie maszyny mają zostać dostarczone do końca 2026 roku. W maju 2025 roku dotarła kolejna partia – 19 czołgów, które trafiły do Wesołej, tworząc trzon nowego batalionu pancernego.
Przełom w modernizacji armii
Wprowadzenie Abramsów oznacza nie tylko wymianę sprzętu, ale też reorganizację struktur. Wozy trafiają do 18. Dywizji Zmechanizowanej i zastępują starsze T-72 oraz częściowo Leopardy. Polska równolegle rozwija bazę techniczną w Poznaniu, gdzie prowadzone są szkolenia i serwis sprzętu.
Główne cechy Abramsów M1A2 SEPv3
- pancerz nowej generacji NGAP i system aktywnej ochrony Trophy
- nowoczesne sensory termowizyjne i radarowe
- armata 120 mm z obsługą amunicji programowalnej
- cyfrowy system dowodzenia i kontroli ognia
- hybrydowy układ zasilania z APU pozwalający na cichą pracę bez silnika głównego
Znaczenie strategiczne
- wzrost siły odstraszania na wschodzie kraju
- interoperacyjność z wojskami NATO i amerykańskimi siłami stacjonującymi w Polsce
- uzupełnienie sprzętowe po przekazaniu części czołgów Ukrainie
- wzmocnienie potencjału mobilności i siły ognia w realnych warunkach operacyjnych
Szkolenie i integracja
Polskie załogi szkolą się w oparciu o amerykańskie procedury. Część ćwiczeń odbywa się w Biedrusku i Wesołej, a do 2026 roku planowane jest pełne opanowanie zdolności bojowych przez cztery bataliony. Polska uzyska także autonomię serwisową i logistyczną, co znacząco skróci czas reakcji operacyjnej.
Co jeszcze? Warto wiedzieć
Czołgi Abrams w polskim wojsku to nie tylko symbol nowoczesności, ale i realna zmiana jakościowa. Dzięki nim Wojsko Polskie osiąga zupełnie nowy poziom mobilności, ochrony i siły ognia. To element większej strategii obronnej, który wzmacnia pozycję Polski jako istotnego ogniwa NATO i regionalnego gwaranta bezpieczeństwa.
