Każdy nowy pomysł niesie za sobą niebezpieczeństwo, że franczyzodawca nie przeprowadził wystarczająco dobrze testów z jednostkami pilotażowymi, które mają za zadanie udowodnić, że system jest w stanie utrzymać się na rynku, niosąc korzyści takie jak zamierzano.
Problem polega na tym, że bardzo trudno jest ocenić, co określa wystarczająco dobry test pilotażowy. Jednakże, jeżeli istnieje jakaś generalna zasada to wyłącznie taka, że testowanie powinno trwać tak długo, jak to jest konieczne, aby udowodnić, że wszystko będzie funkcjonowało, z założeniami biznesplanu.
Pewność uzyska się tylko wtedy gdy jednostki franczyzowe będą prosperowały należycie. Przejdźmy do najczęściej popełnianych błędów przez przedsiębiorców, którzy zabierają się za franchising
- Niedokładne testy pilotażowe.
Czyli to o czym mowa była już wyżej. Testy trzeba przeprowadzać bardzo długo, do skutku. Pośpiech nie jest wskazany, błędy w testach poskutkują późniejszymi konsekwencjami. - Niewłaściwa selekcja franczyzobiorców.
To również powoduje pospiech. Franczyzodawca mający już plan na założenie sieci, szuka na siłę odpowiednich kandydatów, często sprzedając licencje po prostu ty, którzy chcą ja kupić, a nie spełniają podstawowych wymagań. Jest to absolutnie błędem.
- Źle skonstruowana franczyza.
Czyli po prostu błędy przy zakładaniu sieci. Może to być rezultat nieodpowiedniego przeprowadzenia testów pilotażowych albo braku umiejętności przewidywania potencjalnych problemów.
Błędy strukturalne prowadzą do trudności w działaniu systemu, a te z kolei do kłopotów finansowych i trudności w zarządzaniu całą siecią franczyzową.