W najbliższych latach polskie budownictwo będzie musiało przejść sporą rewolucję. Wszystko to za sprawą nowych unijnych regulacji, do których musimy się przystosować.

 

Najpoważniejsze zmiany dotyczą zużycia energii. Zgodnie z nowymi wymogami Unii powinno być ono znacznie zredukowane i to zarówno w budynkach publicznych, jak i prywatnych. Fakty mówią same za siebie. Przeciętny polski budynek generuje zużycie energii na poziomie 20 do 300 kWh rocznie na metr kwadratowy. W większości państw Unii Europejskiej zużycie to wynos 50 kWh, zaś docelowo ma wynosić 10 kWh. Zmiany są więc niezbędne, szczególnie w przypadku najbardziej energochłonnych budynków.

 

Budynki publiczne mają być przystosowane do nowych wymagań do 2018 r., zaś obiekty prywatne do 2021 r. Oznacza to, że deweloperzy już teraz powinni zacząć wdrażać nowe technologie, które pozwolą im na ograniczenie zużycia energii do wymaganego poziomu. Prywatni inwestorzy również powinni bliżej zapoznać się z zagadnieniem termomodernizacji budynków.

 

Wprowadzenie tych zmian ma być ze wszech miar korzystne. Zyskają lokatorzy budynków, którzy od tej pory będą ponosili niższe koszty w związku z ich eksploatacją. Konieczność wprowadzenia zmian przyczyni się do napędzania polskiej gospodarki. Zyskają firmy, które specjalizują się w energooszczędnym budownictwie. Nie bez znaczenia jest też pozytywny wpływ planowanych zmian na środowisko. Mniejsze zużycie energii przekłada się na mniejsze zużycie surowców i mniejszą emisję szkodliwych gazów cieplarnianych do atmosfery.

 

Pozostaje tylko mieć nadzieję, że polskim firmom uda się na czas przystosować do wymogów Unii. Jeśli tak będzie, wszyscy na tym zyskamy.